doku doku
171
BLOG

Ochrona przyrody

doku doku Polityka Obserwuj notkę 11

Czy ochrona przyrody jest ludziom potrzebna, a jeśli tak, to co konkretnie trzeba robić w tym kierunku?. Przykładowo, czy zakaz wstępu do rezerwatu lub zakaz gospodarowania w rezerwacie jest dobrym rozwiązaniem? Czy mieszkaniec przyrody jest wrogiem przyrody, czy jest jej integralną częścią? Kto bardziej szkodzi zdrowiu niepalącego mieszkańca miasta: palacze papierosów, palacze ognisk na działkach czy kierowcy samochodów? Jak zapobiegać powodziom?

Na takie i podobne pytania odpowiedź jest jedna - człowiek jest integralnym składnikiem przyrody, jak mrówka czy bakteria. Jeszcze nie mamy tak wielkiego wpływu na środowisko, jak bakterie czy mrówki, ale już odbieramy sobie prawo do przekształcania środowiska zgodnie z naszymi potrzebami. Ekolodzy próbują bronić przyrody przed ludźmi, jak żołnierze w służbie bobrów, które wypowiedziały wojnę z ludziom. Dla liberała to oczywisty absurd, tylko człowiek posiada prawa podmiotowe i tylko człowieka prawo powinno bronić. Jeżeli prawo zakazuje znęcania się nad zwierzętami, to ze względu na wrażliwość ludzi, a nie w wyniku wygranej walki zwierząt o emancypację. Zwierzęta nie są jeszcze podmiotami prawa.

Dla liberała sensem ochrony przyrody jest troska o zdrowie nasze, naszych dzieci i wnuków. Mój program, to program przekształcania przyrody w kierunku zapewnienia naszym wnukom zdrowszego środowiska życia niż nasze środowisko. Mój program opiera się na wiedzy naukowej i na faktach, np. faktem jest, że ludzie pierwotni żyli jak inne zwierzęta eksploatując przyrodę na własne potrzeby. Nie każda forma eksploatacji przyrody jest zła dla zdrowia przyszłych pokoleń. Polowanie, zbieranie owoców i grzybów, budowanie tam (np. przez bobry), ogryzanie trawy, a nawet liści - to zachowania zwierząt, które przez miliony lat doprowadziły przyrodę do rozkwitu. Absurdem jest zakaz łowiectwa i zbieractwa w parkach narodowych i rezerwatach - łowiectwo i zbieractwo to naturalna eksploatacja wspierająca rozwój przyrody.

Mamy przewagę nad innymi zwierzętami, gdyż potrafimy unikać błędów dzięki naukom przyrodniczym. Kierując się instynktami wspartymi nauką, możemy być tym gatunkiem zwierząt, które będzie najkorzystniej dla rozwoju przyrody eksploatować przyrodę. Możemy uniknąć błędów, takich jak np. ten, który popełnili Aborygeni wypalając Australię i zamieniając puszczę w pustynię. Podobny błąd popełnili pierwsi rolnicy, zamieniając w pustynię większość terenów najstarszych cywilizacji. Racjonalne podejście do ochrony przyrody pozwoli nam odwrócić ten trend i poprawić jakość odżywiania ludzkości.

Doszedłem w tym miejscu do konkretnego punktu programu: racjonalna i liberalna produkcja żywności - bez dotacji, monopoli, ceł i innych form manipulacji, wypaczających wartość odżywczą produktów. Oznacza to likwidację dotychczasowych, absurdalnych form polityk wspierania produkcji i przejściowe wprowadzenie odwrotnych regulacji, aby wyrównać szanse tych, którzy byli krzywdzeni i musieli zwijać interesy. Chcę odebrać wsparcie rolnikom, hodowcom i wytwórcom mięsa, a dać wsparcie sadownikom i ogrodnikom, aż rynek odzyska równowagę... a wtedy zlikwiduje się wszelkie formy wsparcia.

A jaki jest rynek równowagi? Optymalny ze względu na rozwój przyrody, gdy minimalnym kosztem wytwarza się masymalną ilość zdrowej żywności dla ludzi.

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka