Przy okazji kolejnych debat o Polsce przypomniało mi się, jak PiS ogłosiła światu, że w Polsce fałszuje się wybory, i prosiła władze UE o ratowanie narodu polskiego przed rządem fałszującym wyniki wyborów. Teraz widzę, że to był początek POPiSowej strategii wywlekania wstydliwych dla Polaków tematów ma forum ogólnoświatowe. Nie zapominajmy, że to PO jako pierwsza dokonała zamachu na TK, a PiS tylko przejęła pałeczkę od PO. Teraz PO przejęła pałeczkę od PiS jeśli chodzi o nagłaśnianie na świecie tego, co wstydliwe dla Polaków.
Wydaje mi się, że rozgryzłem polityków POPiSu, będących animatorami tego kompromitowania Polski w oczach świata - już wiem, po co im ten nasz wstyd. POPiS chce znieczulić nas na wstyd, żebyśmy nauczyli się traktować plucie nam w twarz przez polityków, jakby to padał deszcz. Taki naród pozbawiony wstydu łatwiej będzie okradać złodziejom i łapówkarzom, bo każdy będzie miał nadzieję, że mu się uda samemu załapać na łapówki lub coś ukraść. Dzisiaj wielu Polaków jeszcze wstydziłoby się przyznać do złodziejstwa. Jeśli POPiSowi się powiedzie, to każdy złodziej będzie się POPiSywał swoim cwaniactwem, zamiast wstydzić się złodziejstwa.
Co to ma do naszego programu? Otóż kiedy staniemy się partią, nie będziemy nigdy oficjalnie ani nieoficjalnie dezinformować świata, jakoby Polacy byli podłym czy zdradzieckim narodem, ani jakoby Polska była państwem godnym pogardy - przeciwnie, zawsze będziemy zaprzeczać, oficjalnie i nieoficjalnie, dezinformacjom publikowanym przez wrogie partie, kompromitującym Polskę w oczach świata. Zreszta już daję dobry przykład. Stanowczo twierdzę od początku, że nie uda się siłom zła sparalizować prac TK. Stanowczo twierdzę, że nie uda się siłom zła przerobić Polek na zbiorniki aksolotlowe. Stanowczo twierdzę, że Polska nie wymówi konwencji o przemocy domowej. Stanowczo twierdzę, że żadnej sekcie ani żadnemu urzędowi nie uda się odebrać pierwszeństwa organizacji pozarządowej do miejsca zarezerwowanej demonstracji.
