Mieliśmy w Polsce w roku 1945 sowieckie obozy koncentracyjne. Były to obozy rosyjskie z polska obsługą. Nie zapominajmy, że Polska była wtedy pod okupacją rosyjską, a to znaczy, że odpowiedzialność za zbrodnie państwowe ponoszą kolaboranci i Rosjanie. Nazwa "polskie obozy" jest nieścisła i myląca. Niemiecka okupacja dała nam niemieckie obozy, rosyjska okupacja dała nam rosyjskie obozy... z jedną różnicą - niemieckie obozy obsługiwali Austriacy, rosyjskie obozy obsługiwali Polacy.
Nie zapominajmy o symetrii rozbioru Polski w 1939 roku. Sojusznicze armie - niemiecka i rosyjska - napadły na Polskę. Niemcy okupowały Polskę zachodnią, Rosja okupowała Polskę wschodnią. W 41 Niemcy wyzwolili wschodnią Polskę, a w 45 Rosja wyzwoliła całą Polskę. Prawdaż, jak to idiotycznie brzmi? Ale można poprawnie. W 41 Niemcy okupowali całą Polskę, a w 45 Rosja okupowała całą Polskę. A jednak wielu polskich sowietów wciąż powtarza bzdury w rodzaju: "Armia Czerwona wyzwoliła Polskę z niemieckiej okupacji". Będziemy walczyć o odkłamie historii. Rosja była okupantem. Zauważmy, że inwazja Niemiec na Rosję w 1941 roku nie zmieniła statusu Polski - mimo wojny z Niemcami Rosja wypędziła Armię Andersa, żeby dla świata było jasne, że Polska nie jest sojusznikiem Rosji, tylko krajem podbitym - łupem wojennym. Stalin powiedział Polakom: "Możecie bronić Persji przed Niemcami, jeśli już koniecznie chcecie walczyć, ale wara wam od ziem rosyjskich. Nasze Imperium obronimy sami, a jeśli chcecie nam pomagać, to musicie się wyrzec marzeń o niepodległości Polski". Mam nadzieję, że to jest jasne. Tak jak Niemcy okupowali Polskę w 1941, tak Rosja okupowała Polskę w 1945.
Niektórzy ludzie nazywają obozy na terenie Polski, działające w czasie okupacji, "polskimi obozami". W przypadku obozów niemieckich, zarządzanych i prowadzonych przez Austriaków i Niemców, nazwa ta jest oczywistym absurdem, nawet dla debili, ale w przypadku obozów rosyjskich debile już nie rozumieją (a może udają?). Fakt, że Rosjanie obsadzili swoje obozy Polakami może jakiegoś głupka wprowadzić w błąd, tego nie wykluczam. Dlatego sądzę, że za mało mówi się prawdy o II Wojnie w sposób uczciwy - symetryczny - za dużo jest sowieckiej nowomowy i rosyjskiego imperialnego punktu widzenia. Mamy w Polsce, jak 300 lat temu, bardzo silną prorosyjską mniejszość, dążącą do spokojnej egzystencji w ramach Imperium. Ta mniejszość uważa, że Polska jest zbyt blisko potężnego sąsiada i nie ma szans na rozwój bez płacenia Imperatorowi za opiekę i bezpieczeństwo - za krnąbrność Rosjanie prędzej czy później nas ukarzą, jak to robili wiele razy w historii - jedyna nasza szansa, to pokorna służba Imperatorowi, który w nagrodę pozwoli nam się rozwijać, oczywiście w tempie dwukrotnie wolniejszym niż Rosja. Za mówienie o rosyjskiej okupacji, za nazywanie zbrodni katyńskiej ludobójstwem, za mówienie o rosyjskich obozach w Polsce, za przypominanie o grabieży majątku polskiego z ziem polskich, za przypominanie o wyzysku Polaków, za przypominanie o grabieży wpływów PRL z eksportu polskich firm... "za to wszystko Rosjanie nas ukarzą, prędzej czy później pożałujemy, za to bezczelne podskakiwanie, bo Rosja nie zapomina upokorzeń, poczeka cierpliwie, aż flirt z NATO i UE się skończy, jako drobny epizod w historii, a Polska wróci do Matki-Rosji z błaganiem o wybaczenie i łaskawą opiekę".
Nie tylko Niemcy zbudowały w okupowanej Polsce obozy koncentracyjne, Rosja po okupowaniu Polski zrobiła to samo. Nazywanie tych obozów "polskimi" jest w najlepszym przypadku głupotą.
