Feminizm, liberalizm, wolność, demokracja... i co dalej. Czy walkę o prawa człowieka można już zakończyć? Czy żyjemy w najlepszym z możliwych światów? I nie mam wcale na myśli walki o prawa kobiet islamskich - to oczywisty kierunek zmian, ale to nadal jest ta sama walka, którą zaczęły feministki i sufrażystki - prosta kontynuacja emancypacji. Ale gdy ta walka już się zakończy, gdy w krajach islamskich zapanuje demokracja, to czy już wszyscy będą zadowoleni ze swojej wolności i władzy (praw wyborczych, praw rodzicielskich)?
Zastanówmy się, dlaczego zwyczajny menel cieszy się pełnią swojej władzy i wolności, a tymczasem matka, mająca mniej niż 18 lat, takich praw nie posiada? Aby nabyć prawo do opieki nad dzieckiem, młoda matka musi wyjść za mąż. A co z jej prawami wyborczymi? To oczywiście tylko jeden z wielu absurdów współczesnej demokracji. Źródłem tych absurdów jest magia liczb.
Kiedyś istniała instytucja pojedynku. Kodeksy honorowe mówiły, że prawo do pojedynku mieli szlachcice, oficerowie, studenci i różne inne kasty. Dzisiaj praw nie nabywa się po osiągnięciu dorosłości, ale po przekroczeniu magicznej liczby 18. Doszło do tego, że słowa "dorosłość", "dorosły" przestały być rozumiane. Głupcy kojarzą je z liczbą 18. Ciekawe, czy magia 18 występuje u wszystkich ludów na Ziemi?
Następnym etapem emancypacji będzie walka o równe prawa dla wszystkich osób dorosłych, czyli posiadających naturalne atrybuty dorosłości, a nie wg magii liczb. Zgodnie z programem Racjonalnej Partii Liberalnej zdefiniujemy atrybuty dorosłości.
1. Rozpoczęcie studiów.
2. Rozpoczęcie służby wojskowej lub innej, mającej oficjalny status służby państwowej.
3. Rozpoczęcie płacenia podatku od wynagrodzenia za pracę.
4. Urodzenie dziecka.
5. Małżeństwo z osobą dorosłą.
6. Wystąpienie sportowca w reprezentacji narodowej.
7. Wystąpienie w roli podmiotu gospodarczego lub nabycie na własność środków produkcji aktywnej działalności gospodarczej.
8. Nadanie statusu artysty przez organizację mającą odpowiednie uprawnienia.
9. Uprawomocnienie opieki nad osobą nieletnią (np. młodszym bratem) lub ubezwłasnowolnioną (np. babcią).
Dowód osobisty wydawany jest automatycznie po uprawomocnieniu się atrybutu dorosłości. Przykładowo, przekazanie organizatorom zawodów lub sędziom listy zawodników uprawomocnia wystąpienie sportowca w reprezentacji i jest wyzwalaczem uruchamiającym procedurę wydawania nowego dowodu. Zarejestrowanie przez szpital narodzin dziecka jest wyzwalaczem inicjującym wydanie dowodu osobistego dla matki i jej męża.
Oczywiście usuniemy całą magię liczb z prawa, tak żeby prawa były nabywane naturalnie, a nie wg widzimisię władcy. A zresztą nawet gdyby łaskawy władca nie chciał likwidować demokracji, to nadal granica liczbowa jest absurdem. Co takiego zmienia się w człowieku tej nocy, kiedy rano będzie dorosły, a wieczorem był dzieckiem? Dlaczego menel może zostać senatorem dopiero po 30-stce? Zmienimy to prawo - senatorzy będą wybierani spośród oficerów, profesorów, laureatów, prezesów... ale to już temat na osobną notkę
