Przeczytałem niedawno o aktywistach, którzy ratują życie imigrantów tonących w Morzu Śródziemnym; o aktywistach, którzy blokują statki tych pierwszych aktywistów, aby ci nie mogli przemycać uratowanych imigrantów do Unii; o politykach, którzy udają zbulwersowanych takimi działaniami; o Straży Przybrzeżnej, która sama przywozi (uratowanych?) nielegalnych imigrantów do kraju, którego granic ma obowiązek bronić przed nimi.
Cała ta piramida hipokryzji ma swoje źródło w korupcji, o której już nie raz pisałem, więc ten akapit mogą pominąć ci, co znają temat. Dla tych, co go nie znają, przypomnę w skrócie. Mafia przemycająca nielegalnych imigrantów do Europy bierze 5 000 euro okupu od łba. Już ponad milion przemyciła ich w ostatnich latach. Skorumpowani przez tę mafie politycy, urzędnicy, strażnicy graniczni i inni dbają wspólnie o to, żeby granica Unii nie była strzeżona. Ponieważ NATO nie może Grecji i Turcji - sojuszników - traktować jak wrogów, nie ma sposobu na uszczelnienie granicy między Grecją a Turcją, dopóki skorumpowani urzędnicy odpowiadają za jej strzeżenie. Skorumpowani politycy unijni celowo nazywają nielegalnych imigrantów "uchodźcami", aby uniemożliwić pomaganie prawdziwym uchodźcom, których nie stać na zapłacenie okupu. W obozach dla uchodźców czekają na ratunek kobiety i dzieci, a skorumpowani politycy nawołują do pomagania tylko imigrantom, którzy już zapłacili okup, zostali przemyceni do Europy i czekają na otrzymanie praw, za których obietnicę zapłacili mafii.
Idea otwartych granic wewnętrznych i zabezpieczonych granic zewnętrznych stała się fikcją. Nasza partia przywróci tę zasadę. Trzeba zabezpieczyć granice zewnętrzne Unii stanowczo, kosztem nawet przeprosin i rekompensat dla Turcji - koniecznie trzeba uszczelnić granicę z Turcją - nie tylko Grecji, ale też Bułgarii i Rumunii. Straż Przybrzeżna uratowanych rozbitków musi odwozić do kraju, z którego wypłynęli. Podobnie musi zawracać wszystkie łodzie przemytnicze - tolerowanie nielegalnego przekraczania granic Unii przez tak liczne, zorganizowane grupy jest jawnym dowodem korupcji.
Ale nie musimy karać korupcji, gdyż mafia sama ukarze tych, którym zapłaciła. Jeżeli zgodnie z prawem deportujemy nielegalnych imigrantów łamiących prawo, wtedy mafia ukarze tych urzędników, którzy wzięli pieniądze i nie dotrzymają tego, do czego się zobowiązali, biorąc te pieniądze. Unijne elity żyją w strachu przed mafią, stąd ta erupcja hipokryzji o solidarnym pomaganiu imigrantom. To właśnie demaskuje skorumpowanych - chcą pomagać imigrantom, odmawiają pomocy uchodźcom. A my przeciwnie - Polska pod rządami zgodnymi z programem PRPL będzie pomagać tylko uchodźcom, czekającym na ratunek w obozach dla uchodźców. Będziemy przywozić do Polski tylko kobiety i dzieci. Pomożemy patrolować Morze Śródziemne i Morze Czarne - na tym będzie polegać nasz polski wkład do europejskiej solidarności - pomożemy Grekom i Włochom, ale pod warunkiem, że ich Straże Przybrzeżne będą oczyszczone z korupcji - będą uczciwie odwozić nielegalnych imigrantów z powrotem, a nie ich przywozić do Europy.
Komentarze